12. Szacunek. Czy masz szacunek do siebie?

Czy masz do siebie szacunek? Myślisz, że tak? Zgadza się? Myślisz że szanujesz siebie, swój czas, swoje pieniądze, swoją reputację. Doprawdy? Czy jest tak w praktyce?

Skąd ta pewność?

Czy uważasz że twój rząd cię szanuje? Czy uważasz że twój rząd jest z tobą szczery? Czy uważasz że twój rząd pracuje dla ciebie?

Jeśli uważasz że tak, to temat zamknięty, nie mamy o czym dyskutować. Ale coś mi podpowiada że nie uważasz że twój rząd cię szanuje. A czy ty szanujesz rząd?

Mówią ci że jesteś ważny, że liczysz się, że bez ciebie to i owo nie udałoby się. Doprawdy?

Składają ci obietnice, sprawiają wrażenie że chcą coś zrobić dla ciebie, w twoim interesie. Doprawdy?

Z czego utrzymuje się rząd? Z czego utrzymują się urzędnicy? Z czego utrzymują się służby?

Nie wiem jak ty, ale w moim rozumowaniu, skoro ja komuś płacę za wykonywanie zadań, to ja jestem pracodawcą. To ja płacę i ja wymagam. To ja płacę więc to ja jestem szefem. 

Z czego utrzymują się politycy? Czyimi pieniędzmi zarządzają? Czy ponoszą odpowiedzialność za swoje błędy? Kto płaci za te błędy?

Czy politycy szanują swoich pracodawców? Czy politycy szanują tych którzy ich utrzymują?

Policja ma chronić i służyć obywatelom. Zatem, na kogo usługach powinna być? Twoich? Czy polityków? Kto utrzymuje policję? Z czyich pieniędzy jest szkolona, zbrojona, opłacana? Z pieniędzy polityków?

A składki przymusowego ubezpieczenia? Czy powinno być dobrowolne? Czemu jest obowiązkowe pod groźbą sądu? Czy to nie twoje pieniądze są tam wpłacane? Kto utrzymuje ZUS? Kogo pieniądze trafiają do kieszeni urzędników? 

Czy urzędnicy dobrze wykonują swoją pracę? A czy powinni wciąż być wynagradzani za źle wykonaną pracę? Powinni?

Więc myślisz że masz do siebie szacunek. Skoro tak myślisz, to czemu pozwalasz na bycie okłamywany, wykorzystywanym, manipulowanym, zmuszanym, wykpiwanym, traktowanym jak bydło skoro ty za to wszystko płacisz? Płacisz za to wszystko. 

Jak możesz myśleć że masz do siebie szacunek, skoro pozwalasz na to żeby traktowano cię jak jebanego idiotę?

Czy nie uważasz że coś tu jest nie tak? Coś tu jest na odwrót. Żebyś ty, któremu rząd wmawia że to ty masz władzę i że to ty decydujesz, decydował za ciebie i władał tobą? Co jest grane? Żeby wymuszał od ciebie pieniądze i za te pieniądze kazał żyć tak jak rząd chce, a nie tak jak ty chcesz. 

Ktoś mówi ci jak masz żyć, a ty mu za to płacisz. Ktoś kpi sobie z ciebie, pałuje, pryska gazem, a ty mu za to płacisz. Co jest grane?

Czemu dajesz sobą pomiatać? Czemu pozwalasz traktować się jak barana? Dlaczego pozwalasz na bycie traktowanym jak śmieć?

I płacisz za to z własnej kieszeni. Spójrz w lustro i zapytaj się: 

Czy masz do siebie szacunek? 

Komentarze

Popularne posty